Witam,
przy okazji podłączania pierścieni pośrednich ze słabo stykającymi złączami zaobserwowałem dziwne zjawisko.
Otóż układ stabilizacji "szaleje" bardzo mocno szarpiąc i przesuwając widziany obraz (tu podejrzewam, że styki raz kontaktują a raz nie).
Obiektyw wzięty w rękę i lekko potrząśnięty wydaje odgłosy klekotania z wnętrza.
Nie zaobserwowałem tego wcześniej i zastanawiam się czy zawsze "tak miał".
Pytanie do posiadaczy tego szkła:
czy wasze też tak mają?
A może te feralne styki w pierścieniach coś spsuły?
Dodam, że bez pierścieni wydaje się pracować jak dawniej, czyli świetnie, ale pojawiła się obawa, że klekot jest zapowiedzią jakiegoś nadchodzącego wydatku...