Trochę czasu już minęło od zdarzenia a zakończyło się ono tak:
Tak jak pisałem wcześniej wysłałem body razem z prawie nową 50-tką 1.4
Po czym prawie dostałem zawału kiedy dostałem odpowiedź z serwisu o uszkodzeniu mirror box-a (ani słowa o odklejeniu lustra) i prośbą o zgodę na odpięcie obiektywu "na siłę" co może skutkowac kolejnymi uszkodzeniami i na nic zdało się moje tłumaczenie, że wyraźnie widać w wizjerze odklejone lustro i ono spowodowało taka kolej rzeczy - faktura ok 1500zł :/
Zgodę wyraziłem bo doszedłem do wniosku, że i tak nic innego mi nie pozostało.
Na drugi dzień - kamień z serca - informacja od serwisu - odklejone lustro spowodowało zablokowanie obiektywu, który uszkodził cały mirror box - wymiana na koszt producenta.
Co ciekawe w obiektywie uległa zgnieceniu tylna zaślepka elektroniki - została ona wymieniona również bez kosztów ale tylko dlatego, że obiektyw był na gwarancji - i tego nie jestem w stanie do końca zrozumieć ponieważ wg mnie skoro winowajcą było lustro to powinny być usuwane wszystkie usterki, które ono wywoła jakby z automatu. Tutaj gdybym nie miał już gwarancji na obiektyw nie dokonano by tej naprawy.