Przesiadałem się z 40D na 1D mkII N. Mnie zajęło to około tygodnia, może dwóch aby przyzwyczaić się do zupełnie innej obsługi. Na początku zasada "naciśnij przycisk, przytrzymaj go i przekręć kółkiem" może wydawać się niewygodna, jednak po przyzwyczajeniu okazuję się bardzo wygodna i praktyczna. Po przesiadce na mk III jakoś tak dziwnie mi było, że nie trzeba przytrzymywać. Co do braku joystika, to uważam, że nie jest duży problem, bo w ustawieniach indywidualnych ograniczasz sobie do 9 zewnętrznych punktów AF i wybierasz je bezpośrednio tylny kółkiem. Dla mnie super sprawa i w mk III też korzystam z tego sposobu. Ma tą zaletę, że przy trzymaniu w pionie też bez problemu możesz łatwo zmieniać punkty AF.