Jesli nie wiesz ze czasem nawet 10cm w bok diametralnie potrafi zmienic wyglad zdjecia, to juz niestety Twoj problem. Powinienes nad tym popracowac i czasem po prostu nie naciskac spustu migawki tylko ruszyc tylek w bok.
Ja moje gnioty robie glownie "do szuflady" i dla wlasnej przyjemnosci. Nie mam w zadnym wypadku odczucia ze tworze dziela fotograficzne na swiatowym poziomie, ot po prostu robie zdjecia bo lubie.Fotografia ślubna to mały wycinek tego co fotografuję... wystarczy kliknąc na linki w stopce. (digart)
Zdazylo sie mi takze (pewnie jak kazdemu innemu fotografowi amatorowi) robic zdjecia na slubach. Roznica jest taka ze nie bralem za to pieniedzy bo takie zdjecia robilem albo jak w powyzszym zdaniu, dla wlasnej frajdy, albo grzecznosciowo dla dobrych znajomych ktorym moje gnioty wbrew wszystkim wyznacznikom tego co dobre, po prostu sie podobaja.
Nie jestem wiec zadnym expertem, zreszta jak wiekszosc osob na wiekszosci forów. Ale swoje wypstrykalem i czasem moge miec wlasne przemyslenia na dany temat, a to ze sa w opozycji do sprzetowego onanizmu i pogoni za aktualna modą na typową winietke slubna itp... to juz niestety nie moja wina.
Bo to forum dyskusyjne, sluzy do dyskutowania a nie tylko poklepywania sie po pleckach i opowiadania jakim to ********ym fotografem sie nie jest.To po co zabieracie Panowie głos w tym wątku... dając rady- oparte na teorii nie popartej praktyką?
Poza tym naprawde, skad wiesz kto jaka praktyką dysponuje? Kto od ilu lat robi zdjecia? Kto jakie szkoly pokonczyl i jakie doswiadczenie posiada w zakresie fotografi?
Chyba ze oceniasz ludzi z ktorymi rozmawiasz na podstawie tego czy zalozyli sobie galerie w internecie i prezentuja tam profesjonalne zdjecia na ktorych zarabiaja pieniadze.
Jak dobrze poszukasz to bez wiekszego trudu znajdziesz moje gnioty, słitaśne fotki z wakacji, niedoswietlone zdjecia z kosciola czy przejarane krajobrazy.
Tak czy siak w dalszym ciagu nie bede popieral mojej praktyki zdjeciami ktore sa robione dla zabawy i przyjemnosci, a nie chwalenia sie na prawo i lewo.
Troszke rozsadku panowie, pokory i checi doskonalenia sie. A nie tylko "robienie sobie lodzika nawzajem" i opowiadanie o swojej ********osci.
Jedni kupuja wiardo L'ek, inni staraja sie panowac nad sprzetem ktory posiadaja, trafi sie tez napewno grupa ktora nie ma zupelnie pojecia o sprzecie i fotografi, i zapewne chciala by miec miejsce gdzie mogla by takie informacje zdobyc, a nie tylko uslyszec ze najlepiej to nie uzywac lampy bo to wynalazek dla dziwolągów i ze jesli nie kupi szkla za 8k a do tego body za 14k to nie bedzie mogl robic zdjec.
PS. I wyszedl mi mocny offtop. Sorry, mozna gdzies przerzucic czy cos.