no sorry Czacha..o czym Ty gadasz??! nie widziales rzeczy psujacych sie po pol roku? z winy nie klienta, a samego towaru?! widze, ze FJ robie niezla kasze w glowach swoich handlowcow....Zamieszczone przez Czacha
ze swojego podworka: oddalem buty do reklamacji po 10miesiacach chodzenia, bo mi podeszwa pekla (gwarancja 12 mies). sklep przyjal, wyslal do producenta i odeslal NOWE. niby co mial zrobic - tlumaczyc sie, ze ,,uszkodzenie mechaniczne z winy klienta''?? buty sluza do chodzenia, a nie do patrzenia! od uznawania, co jest wina klienta a co nie sa rzeczoznawcy, a nie sprzedawcy/serwisowcy. popieram zdanie Kubamana o pisemnym uzasadnieniu winy/opisu usterki.