Marek,
kilka dni temu wpadłam na podobny pomysł - udałam się do FJ podpięłam owego tamrona do mojego 350d i w podobnej scenerii zrobiłam kilkanascie fotek. Moje wnioski są takie: dopóki nie uda mi się wyjść z tym obiektywem na światło dzienne (tak by mieć większą pewność, że zdjęcia nie będa poruszone), to nie potrafię ocenić jego pracy - moje zdjęcia (podobnie jak Twoje) były w większości niestety poruszone

(.
Jedyne co oceniłam to odgłosy - lekko piszczał przy ostrzeniu! i szybkość - dość przeciętna.
Taki poboczny wniosek jest następujący - chyba jest to dośc popularne szkło, bo z mocowaniem do Canona był tylko jeden egzemplarz - stąd nie wiem czy wszystkie zgrzytają czy ten jedne miał taka wadę???
TOKIN(ka)