Mam tego Canona 20/2,8 od czerwca (po pozbyciu sie "kultowego" tutaj tamrona 28-75). Uzywalem go do tej pory tylko i wylacznie w plenerze. Ja generalnie jestem z niego bardzo zadowolony. Wszystkie negatywne przypadki zwiazane z tym szkielkiem przypisuje tylko moim bledom i niewiedzy. Ale do rzeczy. Nie mam najmniejszych zastrzezen co do ostrosci, kolorow, szybkosci AF (USM). Z winietowniem przy cropie x1,6 nie mialem zadnych problemow - po prostu nie wystepuje. Przy dobrym przymknieciu (do 11 albo i jeszcze dalej) bez problemow robilem prosto w slonce. Fakt, ze bylo ono juz relatywnie nisko ale nie byl to jeszcze zachod. Natomist byla to woda (wyspy na Mozu Srd.). Troche bardziej trzeba sie pomeczyc w ciagu dnia - z powodu jego jasnosci mozna wtedy fotki przepalic. Ale jak dobrze pocwiczysz to bedziesz wiedzial kiedy i jak ustawic aparat. Generalnie jest on dla mnie podstawowym szkielkiem. Jedyny problem jaki mozesz miec to oslona przeciwsloneczna. W Polsce raczej nieosiagalna. A skoro juz przy tym jestesmy to niestety nawet crop i oslona nie uchroni przed blikami gdy wysokie sloneczko jest przed Toba. A czasem nie ma wyjscia lub czasu i trzeba wyzwalac migawke majac swiadomosc, ze na zdjeciu pojawia sie niezbyt ciekawe koleczka. Ale to jedyna niedogodnosc (?) tego szkla jaka zauwazylem. Osobiscie polecam.