Jak zaczniesz jeszcze dbac o BHP i inne 'pieprzoty', to wcale nie wyjdzie tak tanio. Pamietajmy, ze zarowno na kondensatorach, jak i na palnikach znajduje sie napiecie niebezpieczne dla zycia.
Jak dorzucisz do tego lampy modelujace, to niewiele to bedzie sie roznic od ringlighta :P Takze nadmiar swiatla wcale nie jest zalecany - bo przeciez nie chcemy robic zdjec oddaleni o 20 metrow od modelki, tylko mniej wiecej metr od niej :P
(jeden 35W halogen daje nam tyle swiatla, aby robic zdjecie przy parametrach f1.8 1/100s - w przypadku 8-12 zarowek mamy juz wystarczajaco duzo swiatla, aby focic na normalnych parametrach)
PS im prostsza konstrukcja, tym wiekszy rozrzut parametrow blysku, pomiedzy poszczegolnymi lampami|blyskami
Bo przy koszcie 100-200 zeta to jest jedyny sposob, ktory pozwala to zrobic w miare BEZPIECZNIE /takze dla wzroku modelki - pomysl, co sie stanie, jezeli strzelisz nagle duza dawka swiatla w oczy szeroko otwarte - bo oczy modelki byly przyzwyczajone do polmroku/.