ej.. no zasysa, ale to nie jakaś tragedia - można przedmuchać, nawet nie koniecznie na Żytniej.. szkło nie do końca warte swojej ceny (chociaż z 2 z przodu byłaby lepsza), ale.. przeleciałem z nim Bieszczady od niedzieli do piątku.. padało, wiało, kurzyło.. zdjęcia... ehmmmm w domu pompka, płyn do optyki i jak ta lala..

nie wiem co niektórzy mają z tym głośnym AF itp. - to nie jakaś symfonia trzasków i skrzypnięć, więc chyba schodzi to IMHO na 4 plan.

#