Jasne, ale pewnie można jeszcze więcej. Ja i tak bardzo dokładnie obrabiam każde swoje zdjęcie. Jeśli okaże się, że można przenieść jeszcze więcej, to ja wolę sam decydować, z której części wykresu rezygnuję, niż kombinować jak wyciągnąć to czy owo ze świateł czy cieni.
W tym co robię o przepalenie welonu czy niedoświetlenie garnituru jest bardzo łatwo. Konkurencja nazywa to "sztuką", a dla mnie to zwykła niedoróbka i tyle. A jeszcze inna sprawa, że moi klienci uważają dokładnie tak samo. A do czasu, kiedy jestem finansowo zależy od upodobań innych ludzi będę szukał sposobów, żeby ich zaspokoić.
Odniesienie się do możliwości przenoszenia filmów nie ma dla mnie żadnego znaczenia. Dla mnie to prehistoria. Aparat analogowy trzymałem tylko dlatego, że potrzebowałem szerokiego kąta. Teraz szukam nowego właściciela dla mojego EOS5 date..![]()