W ogólności się zgadzam - teraz akredytowany chce być każdy ktokolwiek ma aparat - przykład - ten wątek. Gdyby zdobycie akredytacji było trywialne, na imprezach zamiast publiczności byliby sami akredytowani "dziennikarze".
A odpowiadając na pytanie - legitymacja w większości przypadków nie jest do niczego potrzebna - dostałem masę akredytacji nigdy nie będąc posiadaczem jakiejkolwiek legitymacji (znaczy się miałem szkolne i studencką kiedyś ale już są nie ważne).