No nie wiem...
Nawet Tim Page, jeden z "większych" jeśli chodzi fotografie wojenną bardzo długo był niezależny.Prawie całą wojnę w Wietnamie był niezależny. Nawet nagrodę Leicki dostał jako
frelanser. To w Polsce się tak utarło że fotoreporter jest na etacie w jakiejś gazecie. W Ameryce bywa że jeden pracuje dla kilu naraz. Tam nawet kamerzyści bywają niezależni. Siedzą w samochodach z kamerą na kolanach i słuchają komunikatów policyjnych. A później sprzedają materiał stacjom których etatowi kamerzyści nie zdążyli. Tam wolność informacji to świętość. Ale na pewno jakiś znany tytuł ułatwia życie.