Mam czasem wrażenie, że wątłym chyba jest łatwiej. Nie muszą prócz aparatu trzymać w górze tych paru kilogramów więcej, które się składają na obwód przedramienia. Wystarczy spojrzeć na Mańka przy ostatniej walce. Więcej wysiłku włożył w trzymanie łap przy nosie niż w rzucanie skosem.
Inna rzecz, że jak kiedyś robiliśmy z nim sesję i miał tylko przytrzymać wyciągniętą rękę przed sobą, to co chwila robiliśmy przerwy...
Inna rzecz, że miał co trzymać: fotka
Mój rekord na planie to 15h, robiliśmy dwa miesięczne katalogi dla BATA na raz. Prócz trzymania aparatu nosiliśmy jeszcze całe panele wystawiennicze ze sklepów z glazurami, żeby ekspozycję jakoś zbudować. 3 dni później miałem jeszcze zakwasy.