Drabinka, to pomocna orientacja zależna od automatyki pomiaru światła.
Co jak jej zabraknie (bulb)?
Bardziej miarodajne jest sugerowanie się histogramem w 2 zdjęciach próbnych.
Ta sama parametryka we wszystkich ujęciach wykonanych w tych samych warunkach ma tę zaletę, że można żądaną korektę łatwo wykonać grupowo (np.balans bieli w post procesie na RAW). Nie zaskakują nas skoki przysłony czy czasu, bo przypadkowe okno weszło w kadr.
No cóż, metod jest wiele i często wynikają ze specyfiki zdjęć/warunków i oczekiwań.
czasem będzie to M, czasem Av czy Tv, a czasem użytkownik jest zadowolony na zielonym kwadraciku. Jeden patrzy na histogram, inny na drabinkę, jeszcze inny ma światłomierz, albo zdaje się na pomiar automatyczny.
I tu pełna zgoda.