Wiedza "jak to działa", jest potrzebna niezależnie od tego którego trybu używasz. Automatykę też trzeba opanować, ale nie widzę sensu jej świadomego nieużywania - rzeczona drabinka to właśnie efekt TEJ automatyki działania i ustawianie parametrów na jej zerowanie (czy też świadomie - na niezerowanie) jest dla mnie objawem niezrozumienia właśnie tego, "jak to działa".
Jeżeli chcesz być hardcorem, nie używaj drabinki, weź do ręki porządny światłomierz, zmierz światło tam gdzie trzeba, albo i w kilku miejscach i sensownie uśrednij. To jest manual. Uważam że ustawianie "na zerowanie drabinki" to w większości przypadków robienie zdjęć na jednej nodze z palcem w tyłku.