fociliśmy, ale analogiem (6x7) więc pierwsze rozczarowanie to lab na Dzikiej - dopiero jutro dostanę negatyw. jakaś farsa, bo slajd z Powązek dostałem w dwie godziny. druga sprawa, że nocne foty to już przerobiłem przy okazji mszy papieskich. nie rusza mnie to już. tzn. temat zdjęć cmentarnych wygląda dość podobnie na większości zdjęć, dlatego szukam teraz wzroskiem innych rzeczy. np. detali. a robienie zdjęć dla samego pstryknięcia mam już za sobą. częściej opuszczam obiektyw niż go podnoszę i coraz lepiej mi z tym. druga sprawa, że zaczynam powoli bardzo mocną selekcję tego co chciałbym oglądać na zdjęciach, szczególnie swoich. sam fakt ich zrobienia jeszcze ich do niczego nie kwalifikuje. a szczególnie do publikowania tutaj, nawet gdyby były super. a może zwłaszcza :-)Zamieszczone przez MarekC
Odpowiedz z cytatem