Ripek, pierwsze częściowo ratuje honor tego wątku, bo już miałem napisać, czy jest to konkurs "jak nie należy robić zdjęć". ogólnie odnośnie zdjęć w tym wątku: nic nowego nie zobaczyłem. bardzo przeciętnie (i był to komplement). kadry mnie nie ruszyły, temat podany bardzo bardzo przeciętnie. nic nie było na waszych cmentarzach? nic się nietypowego nie działo? nie kwestowali na Starych Powązkach? (to do warszawiaków) nie ma starych, zapomnianych grobów? konkurs zjadł siebie.
gra i buczy bebop
Dzięki bebop za opinię. Wpadłbyś kiedyś po zmroku, z rodzinką na radomski cmentarz przy Ul. Limanowskiego we Wszystkich Świętych, gdy nie ma gdzie palca wetkąć, a od kilku osób usłyszałem ciekawe określenia co myślą o ludziach robiących wtedy fotki. Wziąłbyś ode mnie 350d z kitem (niestety póki co nie mam niczego lepszego), pofocił bez flesza, bez statywu (rodzina nie pozwala na zbyt długie przymierzanie się)..może nauczyłbym się czegoś od fachowca :-). Bo wiesz jakoś te stare groby w ciemności stały, AF nawet nie drgnął, gdy znalazłem jakieś klimatyczne ujęcia, to nawet przy 1600 ISO światła przy kicie brakowało (zauważ dziury między numerami fotek), a mam nauczkę po Teatrze Ognia, że w takich sytuacjach flesz wszystko psuje.. Nie mam moze zdolności i oka artysty fotografika, ani choćby dobrego warsztatu foto, ale wydaje mi się, że z mym szkłem w tej sytuacji i Ty miałbyś trudności ze sfoceniem czegoś.Zamieszczone przez bebop
BTW.. byli grajkowie, piekne takty poloneza Ogińskiego dobiegały do uszu.. Strzeliłem im 4 fotki starając się uchwycić jak najwięcej światła padającego na nich..niestety nawet PS nie pomógł
Ostatnio edytowane przez MarekC ; 02-11-2005 o 22:56
Pozdrawiam
Marek
po pierwsze Radom jakoś tak nie po drodze. wlepili mi rok temu mandat z fotoradaru, więc wspomnienie mam średnie. szczęśliwie dopiero dociskałem gaz, więc więcej niż 30 nie nabiło :-( na trzypasmówce 30km/h??? no niech będzie.
po drugie nikt nie każe robić zdjęć. robisz zdjęcia bo chcesz. mam nadzieję, że widzisz coś co chcesz utrwalić i podzielić się tym z innymi. niestety nie znalazłem w zdjęciach, które pokazałeś nic ciekawego. może to jeszcze nie były zdjęcia do pokazywania innym?
jeżeli:
a) nie mam pomysłu
b) warunki zabijają możliwości sprzętu (które potrafię uzyskać)
c) rodzina mnie goni
to zwykle nie robię zdjęć. dzisiaj spędziłem czas do południa z średniakiem na cmentarzu prawosławnym na Woli. ładnie bylo. mało ludzi. słoneczko. były wiewiórki, ale Vitez musiał je przestraszyć kiedyś, bo na widok 20D się pochowały. na średniaka tak nie reagowały.
nie bardzo rozumiem: reportaż chciałeś robić?
a) w nocy
b) kitem czyli dość ciemnym obiektywem
c) na statywie
d) flashem?
czasami trzeba dojrzeć do powiedzenia sobie: pass. nie potrafię. wiem, że nic z tego nie będzie. a tak w ogóle to ja landszafciarz jestem i się nie znam.
no nikt nie mówił że będzie łatwo. punk rock to nie łaskotki
gra i buczy bebop
Na sytuację drogową w Radomiu mam taki sam wpływ jak Ty na korki w Wawie :-)po pierwsze Radom jakoś tak nie po drodze. wlepili mi rok temu mandat z fotoradaru, więc wspomnienie mam średnie. szczęśliwie dopiero dociskałem gaz, więc więcej niż 30 nie nabiło :-( na trzypasmówce 30km/h??? no niech będzie.
po drugie nikt nie każe robić zdjęć. robisz zdjęcia bo chcesz. mam nadzieję, że widzisz coś co chcesz utrwalić i podzielić się tym z innymi. niestety nie znalazłem w zdjęciach, które pokazałeś nic ciekawego. może to jeszcze nie były zdjęcia do pokazywania innym?
jeżeli:
a) nie mam pomysłu
b) warunki zabijają możliwości sprzętu (które potrafię uzyskać)
c) rodzina mnie goni
to zwykle nie robię zdjęć. dzisiaj spędziłem czas do południa z średniakiem na cmentarzu prawosławnym na Woli. ładnie bylo. mało ludzi. słoneczko. były wiewiórki, ale Vitez musiał je przestraszyć kiedyś, bo na widok 20D się pochowały. na średniaka tak nie reagowały.
nie bardzo rozumiem: reportaż chciałeś robić?
a) w nocy
b) kitem czyli dość ciemnym obiektywem
c) na statywie
d) flashem?
czasami trzeba dojrzeć do powiedzenia sobie: pass. nie potrafię. wiem, że nic z tego nie będzie. a tak w ogóle to ja landszafciarz jestem i się nie znam.
no nikt nie mówił że będzie łatwo. punk rock to nie łaskotki
Po drugie dla mnie jesteś fachowcem, czy raczej bardziej zaawansowanym ode mnie fotoamatorem, ale nie wyrocznią. Więc daruj sobie uwagi w stylu "daj sobie spokój", czy powiedz "pass"..bo zdołować to możesz ale drzewko sadzone w parku ;-)
Jesli nie sledzisz moich wypowiedzi, to przypomnę Ci, że mam świadomość swoich braków, widze różnicę między mymi knotami a tym co robią lepsi ode mnie, tak samo jak i świadomość że zapewne choćbym nie wiem jak bardzo się starał, to wielu z fotografów nigdy nie dogonię..ale to nie oznacza, że z tego powodu nie powinienem focić :-D . Tobie coś się nie podoba, ale te zdjęcia widziało też wiele innych osób, które stwierdziły, że są "super" (choć ja tego zdania nie podzielam)... tak kolego działa relatywizm.
Pozdrawiam
Marek
no niestety miasto Radom kojarzy mi się z cwanymi urzędasami oraz sądem radomskim, który przysyła celowo po dwóch miesiącach od momentu zdarzenia kieruje wniosek do Policji, skutkiem czego celowo i świadomie (o czym poinformowała mnie Pani funkcjonariusz na Waliców w W-wie) wymusza na kierowcach postępowanie sądowe. koszt dodatkowy to że tak zamknę OT jakieś 100 zł. za wysłanie dwóch papierków.
poradziłem Ci coś co aplikuję sobie samemu. nie mam wpływu na Twój tok myślenia i interpretacji, więc niezmiennie powtórzę: każdy z nas ma prawo do swojej własnej prywatnej i niezmiernej mądrości i głupoty. ważne żeby to drugie nie brało góry nad całą resztą. trzeba wiedzieć kiedy i co trzeba odpuścić. bo inaczej to jest tylko klapanie migawką i wrzucanie później do kosza. tą drugą czynność też polecam. nie wszystko wychodzi - im dalej tym mniej klapnięć i więcej zrzutów (procentowo) do kosza. cenzorem jakości etc. staniesz się z czasem sam. teraz niestety zły bebop skrytykował, więc jest dużo prościej. bebop to na szczęście landszafciarz, więc można sobie to wytłumaczyć
Marku, zdjęcia nie muszą mi się podobać.Jesli nie sledzisz moich wypowiedzi, to przypomnę Ci, że mam świadomość swoich braków, widze różnicę między mymi knotami a tym co robią lepsi ode mnie, tak samo jak i świadomość że zapewne choćbym nie wiem jak bardzo się starał, to wielu z fotografów nigdy nie dogonię..ale to nie oznacza, że z tego powodu nie powinienem focić :-D . Tobie coś się nie podoba, ale te zdjęcia widziało też wiele innych osób, które stwierdziły, że są "super" (choć ja tego zdania nie podzielam)... tak kolego działa relatywizm.
słowo "super" już mam zarezerwowane dla rzeczy adekwatnych do czegoś odstającego od przeciętnej jakości.
a boląca cię prawda Marku jest taka, że wrzuciłeś na forum stado nieprzebranych i nieobrobionych pstryków zrobionych naprędce na spacerze z rodziną. sorki za szczerość, ale po paru postach się prosisz o szczere i wprost powiedzenie. i tyle. spróbuj jeszcze raz. albo zastanów się czy ktoś z piszących o tych zdjęciach nie miał trochę racji. jesteś w stanie z tego skorzystać? jeżeli tak to super. jeżeli nie to pstrykaj dalej, sytuacja prawdopodobnie się*powtórzy. Ci, którzy mówią często słowo "super" prawdopodobnie albo mają mały zasób słów, albo używają go aktualnie zamiast przecinka. niekoniecznie oznacza to wartościową ocenę. albo oceniający ma dość ograniczone pojęcie o tym co mówi, co też zdarza się często.
pierwsza lekcja bólu dla początkującego fotografa to selekcja. i moim zdaniem zacznij od tego. nie fotografuj wszystkiego tylko wybrane motywy. skup się*na czymś. nie można pokazać wszystkiego za jednym razem. aha - dobrze jest opanować podstawowe techniki fotografowania przewidziane na dane sytuacje (np. zdjęcia nocne etc.). pomaga to skupić się później tylko na samym przedmiocie/temacie zdjęcia.
BTW. ekspertem nie jestem i broń (B)boże się za takiego nie uważam.
gra i buczy bebop
Urzędasy u nas są faktycznie złośliwi i często myślący inaczej..nie cwani :-(. często załatwienie czegokolwiek wymaga albo znajomości, albo wyjechania z "buzią"...ale o tym lepiej pogadac na privno niestety miasto Radom kojarzy mi się z cwanymi urzędasami oraz sądem radomskim, który przysyła celowo po dwóch miesiącach od momentu zdarzenia kieruje wniosek do Policji, skutkiem czego celowo i świadomie (o czym poinformowała mnie Pani funkcjonariusz na Waliców w W-wie) wymusza na kierowcach postępowanie sądowe. koszt dodatkowy to że tak zamknę OT jakieś 100 zł. za wysłanie dwóch papierków.
poradziłem Ci coś co aplikuję sobie samemu. nie mam wpływu na Twój tok myślenia i interpretacji, więc niezmiennie powtórzę: każdy z nas ma prawo do swojej własnej prywatnej i niezmiernej mądrości i głupoty. ważne żeby to drugie nie brało góry nad całą resztą. trzeba wiedzieć kiedy i co trzeba odpuścić. bo inaczej to jest tylko klapanie migawką i wrzucanie później do kosza. tą drugą czynność też polecam. nie wszystko wychodzi - im dalej tym mniej klapnięć i więcej zrzutów (procentowo) do kosza. cenzorem jakości etc. staniesz się z czasem sam. teraz niestety zły bebop skrytykował, więc jest dużo prościej. bebop to na szczęście landszafciarz, więc można sobie to wytłumaczyć
Marku, zdjęcia nie muszą mi się podobać.
słowo "super" już mam zarezerwowane dla rzeczy adekwatnych do czegoś odstającego od przeciętnej jakości.
a boląca cię prawda Marku jest taka, że wrzuciłeś na forum stado nieprzebranych i nieobrobionych pstryków zrobionych naprędce na spacerze z rodziną. sorki za szczerość, ale po paru postach się prosisz o szczere i wprost powiedzenie. i tyle. spróbuj jeszcze raz. albo zastanów się czy ktoś z piszących o tych zdjęciach nie miał trochę racji. jesteś w stanie z tego skorzystać? jeżeli tak to super. jeżeli nie to pstrykaj dalej, sytuacja prawdopodobnie się*powtórzy. Ci, którzy mówią często słowo "super" prawdopodobnie albo mają mały zasób słów, albo używają go aktualnie zamiast przecinka. niekoniecznie oznacza to wartościową ocenę. albo oceniający ma dość ograniczone pojęcie o tym co mówi, co też zdarza się często.
pierwsza lekcja bólu dla początkującego fotografa to selekcja. i moim zdaniem zacznij od tego. nie fotografuj wszystkiego tylko wybrane motywy. skup się*na czymś. nie można pokazać wszystkiego za jednym razem. aha - dobrze jest opanować podstawowe techniki fotografowania przewidziane na dane sytuacje (np. zdjęcia nocne etc.). pomaga to skupić się później tylko na samym przedmiocie/temacie zdjęcia.
BTW. ekspertem nie jestem i broń (B)boże się za takiego nie uważam.
reszta posta stanowi już pewną wskazówke dla mnie - za która dziękuję :-)
A landszaftów też mam nieco w albumach :-)
Pozdrawiam
Marek
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem