pomocy!

[JaW]

Nieśmiała prośba: może teraz pokaż jakieś fotki z cyfry, forumowiczko tygrysica?

[tygrysica]

hehe...Na razie nie bardzo, bo to moja praca a nie prywatne zdjecia. Pozdrawiam

[JaW]

hehe...Na razie nie bardzo, bo to moja praca a nie prywatne zdjecia. Pozdrawiam

Szkoda... bo już miałem nadzieje na ciekawe przezycia estetyczne

[Przemek Białek]

hehe...Na razie nie bardzo, bo to moja praca a nie prywatne zdjecia. Pozdrawiam

to zakryj twarze! chyba sie nie pogniewaja... :wink:

[Aszu]

to zakryj twarze! chyba sie nie pogniewaja...

Zawsze można w sądzie rozwiązac wszystkie sprawy.

Nie niemyślę tu reporterce, ale o zdięciach na zamówienie.

Sam niewiem jak to wygląda od strony prawnej, czy mozna publikować, czy nie?

[Vitez]

Sam niewiem jak to wygląda od strony prawnej, czy mozna publikować, czy nie?

Zazwyczaj nie i to niezaleznie czy na zamowienie czy prywatnie robione fotki - jest cos takiego jak ochrona wizerunku i bez zgody osoby na zdjeciu nie wolno publikowac jej wizerunku chyba ze sie zgodzila/otrzymala za to wynagrodzenie/jest ukazana jako uczestnik imprezy masowej itp / jest osoba znana, pelniaca funkcje publiczne/spoleczne/polityczne itp.

Tym bardziej gdy sie fotki na zamowienie robi - zazwyczaj oznacza to odsprzedaz pelnych praw do fotek, czyli pozbycie sie wlasnych praw do publikacji robionych na zamowienie fotek, chyba ze umowa stanowi inaczej (ale kto zamawiajacy za pieniadze zdjecia zgodzilby sie by mimo zaplaty fotograf i tak je wykorzystywal dla siebie ).