http://canon-board.info/showpost.php...postcount=3049
także świetlaną przyszłość ma ten moloch, który najskuteczniej zarządza przepływem gotówki, czytaj Sony/Canon.
Jeśli następca D90 cenowo będzie odstawał od 550D czy Sony to i tak go nie sprzedadzą.
Jedyną rzeczą, która może powstrzymać np. mojego kumpla (D70->D80 USA->D80 FV->D90 FV) przed kupnem następcy jest zrobienie go w .... poprzez FF/BF i nie naprawienie tego w normalnym czasie, za free przez serwis. Innej możliwości nie dopuszczam. Nieważne, że mu pokazałem jak D90 pierze jotpega (wyłączyłem mu NR i później musiałem przez pół miasta lecieć bo mu popsułem aparat). Tak jest pewnie z większością niewolników.