Tamron nie ma 1.8, to prawda. Zrobisz nim jednak niemydlane zdjęcie, ostrzone na powiedzmy 15m, czego z 28/1.8 nie uzyskasz nawet po domknięciu do 2.8. Hartystyczne "jedno oko ostre" z bliska na F1.8? Przy ogniskowej która z nosa robi balon? Nie wymieniam już innych, oczywistych przewag zooma wynikających z tego, że jest właśnie zoomem... Wiem wiem - jestem cynicznym advocatus diaboli, ale 28/1.8 nie kupię póki cena nie spadnie do poziomu Nikkora. Chyba że kupię FF - wtedy co innego. Ale do cropa, wybacz - żadna okazja (subiektywnie).