Cześć. Chciałbym przeczytać o waszych odczuciach, związanych z wizjerami w analogowych eosach, a konkretnie to który jest najlepszy/największy.

Przygodę z fotografią zaczynałem na analogowych pentaksach jak "me super" (wizjer ogromny jasny i przyjemny), potem między innymi cyfrowy 30d, w którym korzystałem z AF, wizjer do kadrowania(tylko) wystarczał, do manualnego ostrzenia dla mnie absolutnie nie.
Sprawa ma się tak, że teraz poszukuję analogowego aparatu z dużym wizjerem w którym bez problemu będę mógł przyjemnie ostrzyć manualnie ze szkłami m42, padło na canony ze względu na ich dobrą współpracę z m42, aanualne aparaty odpadają ze względu na to że czasem planuje podpiąć coś ultra szerokiego na AF.

Mam ofertę na eosa 33 za 270zł, z tym że czytałem tutaj na CB dosyć niepochlebne opinie o jego wizjerku, ale żadnych porównań z innymi eosami.
Zatem pytam Was o wasze odczucia, który z analogowych eosów ma największy/najprzyjemniejszy wizjer do ręcznego ostrzenia ?