Zdecydowanie się zgadzam. Przeoczyłem w ferworze dyskusji, że dolną granicą jest tu 70 mm. Sam jako podstawowej portretówki używam 85-tki. Moim głównym tematem są jednak dzieci, więc f/4 (dająca nieco większą GO) i uniwersalność zooma są tu nie do przecenienia. 85-tkę też często przymykam, bo dzieci strasznie lubią z GO wyskoczyć. Odcięcie modela od tła staram się uzyskiwać szukając kadrów bez obiektów w bezpośrednim sąsiedztwie modela.