Cytat Zamieszczone przez arturs Zobacz posta
cały czas się zastanawiam jak to jest - kupujecie aparat za 6-7 tysięcy albo więcej (z jednym oryginalnym akumulatorem) i szkoda wam kasy na drugi oryginalny akumulator..? na jednym robię około 1200 klatek, jak wymieniam na drugi to pierwszy się ładuje, ładowanie trwa krótko.. co do zamienników - jak miałem 40d to kupiłem sobie 2 zamieniki bp511 premium goldy (jakieś 3-4 lata temu) - sprzedałem 40kę i kupiłem 5d1 - zamienniki zostały - do teraz działa tylko oryginał canona, zamienniki praktycznie po 100 klatkach nie działają...
nie mówiąc o tym że jak będziecie mieli pecha to wam ładowarkę albo aparat szlag trafi - i co ? myślicie że sprzedawca tego badziewia odda wam kasę..? rozumiem że przy pierwszych budżetowych zakupach typu canon 1000d z kitem można się "szczypać" ale jak ktoś kupę kasy wydaje na aparat to chyba ma już jakąś świadomość..
że o zniesmaczeniu i straconych nerwach i czasie nie wspomnę
to trochę jak ktoś by kupił porsche 911 i pojechał założyć gaz bo za dużo pali..

no z tym gazem to się nie zgodze... to nie są adekwatne sytuacje

a co do zamianników to są zamienniki "oryginalne" i "zamienniki"w ogole.

Ja ma hahnela, bo taki akurat zauważyłem w MM i pamiętałem, że hahnel to solidna firma. mam to w soim 50d i nie narzekam, póki co trzyma tyle ile oryginał. ładuję na zamianie nawet nie wiem jaki akurat aku mam w aparacie Grunt to kupić zamiennik dobrej firmy, jest oczywiście tańszy (bo to cel sam w sobie zakupu zaminnika), ale nie za 20-30% wartości oryginau!!! nie ma szans na kupno dobrego aku w takiej proporcji cenowej do oryginału, aczkolwiek przyanjmy, że ceny oryginałów są naprawdę wysokie. Jendkaże gybym nie robił zdjęc tylko dla przyjemności swojej i innych, czyli typowo amatorsko, a na tym zarabiał to nie ma silnych kupiłbym oryginały. Niezawodnośc jest tu pierwszą kategorią wyboru, a nie cena.