Te nowsze wersje obiektywów zaczynających się na 18 kończące na 200 lub więcej, ze stabilizacjami chyba 3 marki to już dobra alternatywa, starsze wersje bez systemu stabilizacji są sporo tańsze, jak dla mnie porównując sigmę 18-200, z tamronem 18-200 wybrał bym Tamrona jest o połowę cichszy w trakcie AF i bardziej wytrzymały, sigma po 3 latach poszły liski na przesłonach, naprawa nieopłacalna około 300 zł, tamron kupiony w tym samym czasie pracuje bez zarzutów, używalność bardzo podobna czasowo. Wiem że to nie reguła ale jednak, na pewno względy ekonomiczne trzeba brać pod uwagę, ale klasa i cena tych słoików są naprawdę zbliżone.