Dinderi, godne podziwu, ale to jednak jest 35 minut, sztucznie wywolane przyklejeniem lustra. Przeciez nigdzie nie ma takich sytuacji gdzie migawka jest odslonieta przez 35 minut. Chyba ze tak jak ktos pisal, ze dolna lamelka jest czesciowo odslonieta, a aparat jest np powystawowy na ktory calymi dniami swiecilo sloneczko. Robilem duzo zdjec pod slonce, ze sloncem, wschody, zachody, z MLU, bez MLU, i nigdy nie udalo mi sie tak upalic migawki.