Za duży bełkot mający wprowadzic w stan euforii kupującego. Tak samo nawijają Ci co chodzą po domach i chcą coś sprzedać. Zasada jest jedna, spowodować chwilowy brak niepoczytalności u klienta. To samo jest u tego gościa, za dużo pisze, wystarczyłoby tylo kilka słów a nie potok nic nie wnoszących informacji.