Jeśli zajmował się audiofilskimi kablami, to znaczy, że i magia jest mu nieobca- faktycznie wszystko odrobinę trąci odsłuchami podstawek do kabli głośnikowych. Ale może po prostu czyści szkła i smaruje obiektywy. Jeśli umie to robić i jest sumienny to OK.
Ponieważ mam więcej niż naście latto na sprawę wieku i emerytury patrzę trochę inaczej - w domniemanym wieku 55 lat do głodowej emerytury pozostaje 10 (lub 12) lat. Na zatrudnienie w wypadku utraty pracy nie ma co liczyć. Przez ten czas trzeba z czegoś żyć (np. z regeneracji obiektywów
lub pomyśleć o eutanazji.