Wczoraj miałem okazje porządnie przestestować lampe po naprawie. Nie wiem czy to moze być regułą ,ale napisze o tym. Zanim mi padł palnik podczas sesji na ślubach wymieniałem 3-4 komplety aku, i zawsze je wyciagałem bardzo nagrzane, wczoraj obskoczyłem wszystko na dwóch kompletach, i musze przyznać że jak lampa była nowa to też żarła mniej prądu. To takie moje spostrzeżenie, które być może jest przypadkowe.