Pokaż wyniki od 1 do 10 z 35

Wątek: Canon 1d M IV seryjne zdjęcia

Mieszany widok

  1. #1
    Dopiero zaczyna
    Dołączył
    Apr 2006
    Posty
    18

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez jagular Zobacz posta
    Hmm, wręcz ciężko mi sobie wyobrazić logiczny powód do wdrożenia takiego "ficzera".


    "Strzelić serię, a w kompie wybrać najlepsze fotki."
    - jak widać chcesz robić w serii wszystkie możliwe kombinacje ustawień...aby zwiększyć nadzieję, że któraś z dziesiątek/setek fotek przez przypadek (bo jak inaczej to określić) będzie dobra?

    kombinacja w np. piętnastym zdjęciu z serii "wyszła"....
    Sorry że upieram się przy swoim ale......
    Moja przygoda z lustrzankami rozpoczęła się od 10D przez 30D do Marka IV.
    Strzelałem pojedynczymi strzałami mój dobry znajomy Foto - zdecydowanie PRO zasugerował mi że lepiej strzelać seriami, bo jak zauważył kolega przytoczony powyżej "któreś z dziesiątek/setek" przez "przypadek" będzie udane. Chodzi tu szczególnie o zamykane oczy - przy którymś strzale w serii obiekt w końcu te oczy otworzy.
    Wrócę do przykładu podanego wcześniej. Ostatni ślub zeszłego sezonu. Październik, kościół ciemny, brak możliwości odbicia flesza od czegokolwiek. Dla "bezpieczeństwa" flesz z nasadką rozpraszającą prosto w twarz. Rezultaty mierne - młodzi OK wszystko co za nimi szaro-bure. Oczywiście wachlowałem przyciskami i robiłem fotki bez flesza z podbitym ISO - zdecydowanie lepszy efekt, ale i małe "bezpieczeństwo".Łatwiej i "bezpieczniej" byłoby zrobić to serią konfigurowaną kilka minut wcześniej.
    Prośba - nie potępiajcie mnie. Te moje kombinacje biorą się z tego że ciągle poszukuję sposobów na bezpieczne odejście od flesza. Pomysł zrodził się podczas używania d30, gdzie użyteczne ISO nie powala. Z Markiem IV zdecydowanie większe pole do popisu.
    Kolejne pytanie do PRO - jeżeli to nie tajemnica, to którą "ścieżkę" wybieracie
    flesz w oczy - zdjęcia pewne jak 150, ale bez uroku, czy bez flesza, "z duszą", ale ryzykowne, bo kościół ciemny (Msza 17.30) na zewnątrz mrok - żaden promyk nie wpada przez okna. Czy nie lepiej mieć wybór na spokojnie przy kompie? Mieć jakiś margines bezpieczeństwa gdzie fotki nie będą artystyczne ale dobrze naświetlone, albo będą i artystyczne i dobrze naświetlone.
    Mówimy oczywiście o przysiędze (nie ma czasu na experymenty) szkło niech będzie 2.8 i żeby było trudniej d30 gdzie ISO 800 to szczyt marzeń

    Pytałem swego czasu pewnego fotografa PRO mającego nawet swój zakład, jakie jest użyteczne ISO w jego Nikonie, którym fotkował imprezę. Odparł mi że nie wie, bo po co mu wysokie ISO skoro ma tak mocną lampę. Nie jestem PRO, ale taki tok rozumowania jest mi obcy.
    Prawdopodobnie wszyscy piszący powyżej macie rację, bo rzeczywiście w żadnej puszce nie ma takiego ficzera, ale ...jeden córkę - drugi teściową
    Dla mnie zupełnie zbyteczne są BKT i zmiana balansu bieli w serii. Wszystko idzie w RAWach także to zbędny ficzer.
    Jeszcze raz dzięki za Wasz czas poświęcony na dyskusję w tym temacie.

  2. #2
    Pełne uzależnienie Awatar sal
    Dołączył
    Sep 2004
    Miasto
    Gdzieś w lesie
    Posty
    1 109

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Zynek Zobacz posta
    Wrócę do przykładu podanego wcześniej. Ostatni ślub zeszłego sezonu. Październik, kościół ciemny, brak możliwości odbicia flesza od czegokolwiek. Dla "bezpieczeństwa" flesz z nasadką rozpraszającą prosto w twarz. Rezultaty mierne - młodzi OK wszystko co za nimi szaro-bure..
    Czy myślałeś już może o tym, żeby do tego Marka dokupić sobie może jakąś książkę o fotografii?
    Większy pewnie z tego będzie pożytek niż z tego wątku...
    Czasu nie mam, ale mam kompakt...


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •