Wracając do meritum
helopawelo - nie mam zielonego pojęcia dlaczego, ale mam jakiś wstręt nieufno śc wobec nikona (nijak nie potrafię tego wyjaśnić racjonalnie, a mam się za dośc racjonalnego gościa)
Pytanie już mocno praktyczne do tych, którzy obcowali i z olkiem i canonem:
1. Jak z tą głębią ostrości w praktyce oraz rozpiętością tonalna?
2. Jak wrazenia? jakie konkretne plusy i minusy?
Na tę chwilę najbardziej sercem jestem za 40d plus tamron 90 plus coś szerokiego o dobrej jakości i nienajgorszym świetle do 1600 zł powiedzmy i sprawną lampą błyskową.
To czego się boję to:
1. Nie znajdę równego poziomem jakości obiektywu jaki mam w olku zd 14-54
2. Utrata stabilizjacji w korupusie
3. Gabaryt - ale o tym tu już było
Pozdrawiam, dziękuję wszystkim za udział i zachęcam do dalszej dyskusji.