Cytat Zamieszczone przez najeli Zobacz posta
No jeżeli to są "TAKIE SAME" aparaty, to po co to całe dzielenie na serie? Tylko ze względu na egronomię? Rozumiem, że AF, matryca, używalne ISO i w ogóle wszystko jest identyczne?

No to w takim razie przepraszam i już nic nie mówię... ;-)
Przedmówcy Ci już odpowiedzieli. Nie twierdzę, że podział na serie i przedziały cenowe jest bez sensu, jak najbardziej jest. Ale sens tego co powiedziałaś, cytuję:

Cytat Zamieszczone przez najeli Zobacz posta
A co do różnic... Mam znajomych, ona -- zapaliła się do fotografi, ma 1000d z kitem właśnie. On, lubi robić zdjęcia, ale bez przesady, jeżdzi z kompaktem. Jak mi pokazują zdjęcia z wyjazdu w galerii to muszę sięgać po exify żeby odróżnić które czym było robione. Nie mówiąc o tym, że jakościowo moje zdjęcia, nawet głupie pstryki w biegu, są lepsze.

I jeszcze jedno -- wolałabym 450d z eLkami niż 40d z kitem. Oczywiście
z czego może wywnioskować laik (dla którego w końcu cały ten dział jest kierowany) że jakość zdjęć na skali można ustawić:

mityczny kompakt [prawie bez różnicy] 1000d [różnica znacząca] 450d [przepaść] sprzęt_który_posiadam

jest totalnym nadużyciem, świadczącym na dodatek o niezrozumieniu tego, skąd w ogóle bierze się ta "jakość" w lustrzankach i gdzie tkwią prawdziwe między nimi różnice.