download zdjęć do komputera

[michal_sokolowski]

słuchajcie, mam taką kwestię:

mam 350D, i taki programik na komputerze Canon Camera Window - używam go do zrzucania zdjeć do kompa.
na początku problemu nie było, lecz teraz gdy wybieram opcję automatycznego downloadu plików (pierwsze okienko w Canon Camera Window), to zdjęcia nie przegrywają się.. Muszę ręcznie wybierać zdjęcia i klikać "download".
Nie jest to problem duży, ale.......
Dodam, że ustawienia aparatu nic nie dają.

[maro25]

ja tam lece na standardowym oprogramowaniu windowsa i nie mam problemów, nie podobają mi się te canonowskie "programiki" do pobierania

[mxw]

także polecam standard windows, albo jakieś własne oprogramowanie
już prawie kończę własna wersję foto-downloadera do canona.
szczerze polecam

natomiast co do canon camera window i download, to tam są dość liczne opcje związane ze ściąganiem (pytanie jaka wersja softu, czy już ta, co pokazuje fotki w trakcie ściagania?) i właściwe grzebnięcie w tych opcjach skutecznie pomaga. ja nie miałem problemu (poza zasadniczym problemem, jakim jest start ZB po zakończeniu).

[Vitez]

A ja standardowo polece czytnik i Total Commander.
Wkladasz karte do czytnika, podpinasz do kompa, w Total Commanderze wybierasz dysk pod ktory podpial sie czytnik, wciskasz f5 albo f6 (jesli chcesz jednoczesnie usunac zdjecia z karty) i po problemie.
Zadnego szastania aparatem, zadnych zabaw z programami, zadnych problemow ze sterownikami.

[pazurek]

Dokladnie, ja tez glosuje za czytnikiem. Co prawda moje pierwsze z nim spotkanie zakonczylo sie uszkodzeniem karty (smartmedia), ale od czasu przesiadki na CF nie mam zadnych zastrzezen. Nie lubie zadnych kolorowych wizardow/kreatorow, wystarczy mi bezposredni dostep do plikow. Latwiej przeniesc, latwiej skasowac, latwiej odzyskac skasowane, w koncu latwiej uzyc karty jako dyskietki.

[Madroz]

Jest taki programik Downloader v. 1.5 jest za free. Automatycznie tworzy folder z datą, nazwą, co tam chcesz. Wydaje mi się, że jest dużo szybszy od aplikacji Windowsowskiej.
http://www.breezesys.com/Downloader/ tu jest site producenta
http://www.tucows.com/preview/280445 a tu wersja starsza nie pro ale bardzo dobra.

[Pszczola]

A ja standardowo polece czytnik i Total Commander.
Wkladasz karte do czytnika, podpinasz do kompa, w Total Commanderze wybierasz dysk pod ktory podpial sie czytnik, wciskasz f5 albo f6 (jesli chcesz jednoczesnie usunac zdjecia z karty) i po problemie.
Zadnego szastania aparatem, zadnych zabaw z programami, zadnych problemow ze sterownikami.

Vitez dobrze radzi. Ja uzywam malego, zgrabnego czytnika i-teca typu 1 w 1 ;-) (wielkosci malego usb-pena). Dziala - jak do tej pory - szybko i bezproblemowo. Aparatu do PCeta nigdy bezposrenio nie podpinalem. Nie bardzo wiem zreszta po co. Dzieki niemu nigdy nie mialem ze zgrywaniem zdjec zadnych problemow. Dodatkowy zysk z tego czytnika jest taki, ze z karta CF dziala mi to jako dysk przenosny do zgrywania roznych danych komp stacjonarny <--> laptop.

[mxw]

Jest taki programik Downloader v. 1.5 jest za free.

jesteś pewien, że za free?
bo ja w jednym miejscu widzę U$29.95, a w drugim €59.99...

Automatycznie tworzy folder z datą, nazwą, co tam chcesz.

ja u siebie w fotoloader zrobiłem jeszcze dodatkowe możliwości tworzenia podkatalogów, np. rok/miesiąc itp. albo osobno JPG i CR2.

poza tym wg mnie najważniejsze są dwie rzeczy, których żaden program nie oferował:
przenumerowywanie nazw z 4-cyfrowych na 5-cyfrowe, czyli
zamiana plików np. IMG_5543.JPG na IMG_15543.JPG zgodnie z numerem katalogu (tutaj DCIM\255CANON). uważam to za podstawę, bo qrde już od dawna mi się nazwy plików duplikują i źle działa sortowanie po nazwach...

druga rzecz, to po ściągnięciu plików a) odegranie muzy (np. tak, jak nero), b) zakończenie się, i c) odpalanie takiego softu, jaki chcę, czyli np. ACDSee i od razu w katalogu z nowymi fotkami.

Aparatu do PCeta nigdy bezposrenio nie podpinalem. Nie bardzo wiem zreszta po co.

no ja podpiąłem. chciałem zobaczyć jak ta niebieska lampka się świeci. no, ładnie było
(ale to raczej dla drukarki lampka)

Dodatkowy zysk z tego czytnika jest taki, ze z karta CF dziala mi to jako dysk przenosny do zgrywania roznych danych komp stacjonarny <--> laptop.

eee, a do tego to może raczej 10baseT, 100baseT, 1000baseT, Wi-Fi, ewent. pen-drive... ;-)

choć fakt, sam kiedyś wykorzystywałem (sorry!) nikon coolpix 5700 do przenoszenia plików z laptopa PC na stacjonarnego mac'a. średnio się sprawdził, no ale wiadomo, taka firma

[Pszczola]

eee, a do tego to może raczej 10baseT, 100baseT, 1000baseT, Wi-Fi, ewent. pen-drive... ;-)

Pen Drive'a tez mam od dluzszego czasu (choc cieniutki: 256MB). Probem z nim jest taki, ze ma na stale zafiksowana pojemnosc. Zas do czytnika (moj ma wielkosc wlasnie pen drive'a) moge wlozyc CF o dowolnej pojemnosci (na razie uzywam CFek 1 GB).

[zapraszam]

A może IrfanView?
Ma przetwarzanie wsadowe i po ustawieniu hurtowo i automatycznie może zmienic nazwy. U mnie np. 2005-01-24_09-18-37_1600x1200, gdzie data i godzina zdjęcia pobierana jest z EXIF zdjęcia. Czyli masz plik nazwany datą i godziną wykonania fotki (a nie zapisu na dysku), formatem i czym tam chcesz... Polecam.