Przed chwila B. Rymanowski rozmawial z fotografem Stanislawem Markowskim. Nie znalem Go wczesniej, zapragnalem poogladac jego zdjecia w internecie. Niestety, w internecie znalazlem sladowe ilosci. Podobny problem sie pojawil gdy chcialem poogladac zdjecia Marka Karewicza. O co chodzi? Dlaczego tak trudno znalezc zdjecia, ktorych autorem sa uznani fotografowie?