[test] SAMYANG 14mm f/2.8 ED AS IF UMC

[Sesjusz]

Odświeżam temat.

Wnikliwie szukałem prawidłowego ustawienia nieskończoności w mojej sztuce Samyang 14mm, w moim przypadku najlepiej ostrzy ustawiając pokrętło pierścienia na znaczku nieskończoności. Wszystko na LV na maksymalnym powiększeniu oraz na komputerze - wykonywałem kolejne zdjęcia z przesuwaniem pierścienia co milimetr, na komputerze ostrość też najlepiej wygląda ustawiając na znaczek nieskończoności .

Jednak te ustawienia ostrości pozostawiają wiele do życzenia na przysłonie 2.8. Zerknijcie na zdjęcie - to dokładnie ten sam wycinek gwiazd na różnych przysłonach.

źródło

Dopiero po zwiększeniu na f/5.6 gwiazdy zaczynają dobrze wyglądać. Czy powinienem moją sztukę kalibrować opisanym wcześniej sposobem (śrubka pod gumą pokrętła itd.) ? Może da radę przesunąć zakres nieskończoności jeszcze dalej jak ja mam teraz. Jeśli najlepsza ostrość u mnie jest idealnie w znaku nieskończoności to może brakuje kilku milimetrów do jeszcze dalszego przekręcenia pierścienia, może da radę to zrealizować wspomnianą śrubką ?

Widziałem wiele zdjęć gwiazd z tego Samyanga, gwiazdy były ostre na f/2.8, u mnie są rozmyte. Dla porównania przypadłość taka nie występuje na moim 16-35 f/2.8, na najmniejszej przysłonie i 16mm gwiazdy są ostre. Czy jest szansa jakoś pomóc Samyang'owi ? Widziałem też w necie jakieś sposoby regulacji od tylnej strony obiektywu.