Takie "coś" się często spotyka w małych miasteczkach i na wsiach,
w większym mieście z takimi zdjęciami się już nie tak łatwo przebić.
Niektórym "fotografom" zbyt dobrze poszło na początku "kariery" kiedy zaczynali fotografować i nie przechodzili etapu w którym trzeba się starać i wykazać aby się sprzedać.
Znam fotografów którzy biorą za sam plener 1200 i wysyłają z młodymi swojego ucznia z 2 klasy zawodowej. Raz mu pokazali gdzie ma stanąć gdzie mają stać młodzi i sprawa załatwiona. Kuzyn mojej Żony dał 2600 zł za videofilmowanie i zdjęcia w studio, fotki były bardzo dobre, ale jak zobaczyłem film to zgroza, nawet twarzy nie można było rozpoznać w kościele (cały czas w jednej pozycji stał operator), lampa im padła jeszczepodczas mszy, a nagrywali kamerką miniaturową taką za 1200 zł.
Ale faktem jest że ludzie nie mają często pojęcia tylko coś tam kiedyś ujrzeli usłyszeli i chcą tak samo. Zdarzają się klienci którzy np. pięć razy pytają czy mogę zrobić część zdjęć w sepii i nic innego ich nie interesuje. A na koniec rozmowy mówi no to super jesteśmy wstępnie zadowoleni bo pytaliśmy w dwóch punktach i tam za zdjęcia w sepii chcą o wiele drożej, nieważne co gdzie ile ważna tylko sepia.