Dla ofiar tej katastrofy mam najwyzszy szcunek, ale zdjecia robilbym prawie wszedzie, bez przeszkadzania. Tylko pod warunkiem , ze dla siebie, nie dla pieniedzy. Zawodowo mialbym opory.
A to, ze w ogole mowi sie o mozliwosci wyjscia Niemcow z Euro (hehehe), to kleska tego glupiego pomyslu.
http://dealbook.blogs.nytimes.com/20...from-eurozone/
To o "wierze" brzmi całkiem znajomo, chodzi o pieniądz fiducjarny? Bo chyba nie odnosi się do przykładu Grecji, który dałem. Mam nadzieję, że policzyłeś już ile byśmy musieli dołożyć do ich budżetu gdybyśmy w eurostrefie byli i możesz oprzeć się na danych zamiast na "wierze".
Ty chcesz euro bo nie pasuje ci ryzyko kursowe, ale wciąż przypominam to jest obecnie część ryzyka prowadzenia biznesu i nie można chcieć tego ryzyka przekładać na innych żeby się w "danym roku" łatwiej interesy prowadziło. To jest myślenie górnika łomoczącego kilofem o bruk i żądającego gwarancji zatrudnienia, bo on nie chce ponosić ryzyka poszukiwania pracy, albo przedsiębiorcy rolnego żądającego gwarancji cen skupu żywca lub mleka.
Jak zaczniesz prowadzić interesy z Chinami to będziesz chciał przyjęcia juana?
Co do EOT to zgoda.
Nie upieram się, że jest inaczej, ale chociaż ten argument widziałem już wielokrotnie to nigdzie nie widziałem też zapisu o euro w Traktacie Akcesyjnym.
To ciekawe co podpisała Czarnogóra. Euro mają od samego początku a do Unii pewnie prędko nie wejdą.
Nie ogranicza mnie wyobraźnia ponieważ jej nie posiadam.