Lightroom to nic innego niż aktualny Bridge+ACR, które sa w pakiecie Photoshopa.
Z poziomu Bridge można bez otwierania ACR skopiowac ustawienia wyeksportowane wczesniej z innego zdjęcia. Miesiąc temu starałem sie znaleźć przewagę LR (30-dniowa wersja demo) nad CS5 w kwestii wołania rawów, ale nie znalazłem. Jedyna różnica, to że z LR dostajemy kilka fajnych presetów, które w ACR trzeba sobie samemu wypracować, ew/ przekonwertowac. Jest konwerter presetów na sieci więc to nie problem.
Wg mnie tylko CS.
Bo to jest inaczej opracowany Bridge i ACR, tylko działa o wiele sprawniej i szybciej, zwłaszcza przy dużej ilości materiału. Do większości obróbek wystarczy Lightroom, do grzebania na wielu warstwach potrzebny jest Photoshop.