Ja nie używam żadnych ustawień Auto. Nie po to robię w rawach, żeby zamiast softu aparatu soft komputerowy za mnie decydował jak ma zdjęcie wyglądać. Jeżeli "odrawiam" zdjęcia, które nie muszą być dopieszczone to pracuję partiami podobnych pod względem naświetlenia i WB. Obrabiam pierwsze, resztę synchronizuję itd. Aż tak dużo czasu to nie zajmuje a efekty duuużo lepsze niż na jakiś tam Auto. Chyba, że robisz zdjęcia zawsze na tej samej sali, w tym samym kościele i w identycznych warunkach oświetleniowych.