Koledzy oświećcie mnie.

Warstwy ma przecież Bibble 5 - w tutorialach (video) jest niezły przykład, jak to można zrobić dobry balans bieli, pozostawiając przy granatowym, zachodzącym niebie. Jest to oczywiście tylko przykład, ale pokazujący, że warstwy doskonale działają.

Bibble 5 (kompletny program z dobrym odszumiaczem Noise Ninja) w wersji Pro kosztuje 200 Euro, a w wersji Lite 100. Plugin, o którym rozmawiacie (Special pre-order price!) kosztuje po przecenie również 100 dolarów i wymaga Lightrooma. Czy w takim razie, nie lepiej za te same pieniądze kupić kompletny program z warstwami?

Z http://bibblelabs.com/products/bibbl.../pro-lite.html wynika, że wersja Lite ma możliwość otwarcie trzech warstw na zdjęciu (przydatne, jak np. chcemy część obrazka zostawić w kolorach, a z części zdjąć saturację do zera - odcienie szarości). Wersja Pro ma tych warstw 11, ale te trzy warstwy za cenę pluginu chyba wystarczą? Nie wspomnę, że Bibble ma wspomaganie języka polskiego.

I stąd moje wątpliwości - co lepiej - plugin, który tu jest dość krytykowany, czy kompletny program, który jak widać z testów radzi sobie też nieźle. A może wersja Pro, przynajmniej dla osób, które stoją dopiero przed zakupem programu? Sam nie wiem.

Wiem, Bibble nie obsługuje DNG. Też argument. Ale przy okazji: http://photography-on-the.net/forum/...d.php?t=502581 - cytuję: I am using Bibble Pro with Photoshop CS2. I found them to be the best combo - wy również uważacie może, że best? Przy okazji, żeby pomóc w ocenie: http://www.phildweddingphotography.c...-optics-pro-6/