Cytat Zamieszczone przez akustyk Zobacz posta
otoz, nie wiem czym to jest spowodowane, a na pewno jest to sprzeczne z tym co wyczytalem o LR (ze przechowuje wstepnie wywolane RAW-y w cache'u), ale na moim domowym desktopie (DualCore E7300) przeskoczenie do kolejnej fotki w Develop jest lekko liczac 2 krotnie wolniejsze niz na sluzbowym lapsie (i5-2500k) - mam na mysli czas, ktory mija do zgasniecia tego zegareczka "Loading" i uwolnienia fotki do dalszej obrobki. i to bardzo wyraznie odbija sie na predkosci pracy.
kompy, jesli chodzi o konfiguracje, sa nieporownywalne, poza procem, tzn. dekstop jest zoptymalizowany, ma szybkie dyski w tym SSD na wlasnie katalog i cache LR. ale wlasnie ten proc ma w jednym malym momencie spore znaczenie i niestety, przynajmniej w moim przypadku, mocno sie to odbija na wydajnosci pracy w programie.

skutek jest taki, ze po wakacjach klepie nowego desktopa juz z i5...
To brzmi raczej jak problem z dyskiem, z systemem lub z ustawieniami, niż z procesorem. Lightroom faktycznie przechowuje podglądy plików RAW (dokładnie w tym samym podfolderze w systemowym folderze użytkownika co Camera Raw - czyli nie jest to folder z katalogiem Lightrooma i podglądami do tego katalogu!), a wielkość i położenie tego bufora można regulować w opcjach wtyczki ACR. Być może zwiększenie cache pomoże, ale z drugiej strony jak masz np. na jednym dysku system, pliki wymiany i oryginały zdjęć, no to poprawa może nie nastąpić.

Ja mam pod maską i7 z 4 GB RAM-u i do tej pory nie udało mi się go obciążyć w takim stopniu żeby jęczał. A próbowałem już wszystkiego - łącznie z jednoczesnym odpaleniem wywoływania RAWów z 5D i włączonymi dwoma filmami w HD, tak dla hecy :-)