Co do pytania wyżej - tuż obok mojego domu, jak wieczorkiem sobie wyszedłem popstrykać parę klatek nową piątką. Generalnie, pierwsza w nocy, w oddali szum hordy dresów, jeszcze jakaś dziewczyna się darła żeby jej pomóc, no i weź tu rób foty. Eh, wola...
A z tych bezpiecznych miejsc wymieniłbym na stówkę stany zjednoczone (teksas, kalifornia, arizona), jak wyżej, lazurowe wybrzeże no i w sumie to tyle, z moich doświadczeń.