Karty CF to stara technologia z pięćdziesięcioma dziurami w które wchodzi pięćdziesiąt igieł. Te pięćdziesiąt styków kiedyś było na coś potrzebne (może do kompatybiliności z gramofonami albo kasetami magnetofonowymi - nie wiem) Mam taką z twardym dyskiem w środku.

Karty SD mają 9 płaskich styków i wystarczy.

Wybór jest prosty - zamiast płacić za naprawę należy nabyć > 400D.

Co prawda jeszcze nie udało mi się wygiąć jednej igły mimo, ze mam co najmniej ze dwa tuziny kart CF, parę gadzetów na nie i pęczek czytników.

Jeżeli sie jednak ludziom wyginają, to znaczy, że są podatne na wyginanie.