Dopóki nie znalazłby się kolejny prawnik, który zastosowałby interpretację niekoniecznie zgodną z naszymi zamiarami. :-D
Dopóki nie znalazłby się kolejny prawnik, który zastosowałby interpretację niekoniecznie zgodną z naszymi zamiarami. :-D
Muflon- kiedyś robiliśmy zdjęcia gdzie modelkami były aktorki z filmów powiedzmy erotycznych. I było super. Na początku przeżyły szok, że chcemy zrobić im zdjęcia w ubraniach a potem jedna stwierdziła, że dziwni są jacyś fotografowie z Warszawy bo nie kazali bielizny ściągać zębami. Ale bardzo dokładnie wiedziały co robią i jaka jest umowa pomiędzy zleceniodawcą a ich agencją. Ale to były profesjonalistki. Tu raczej mamy do czynienia z amatorką, która widocznie nie zna realiów rynku. I fotograf na sto procent zdawał sobie sprawę z kim pracuje i komu robi zdjęcia. Co się stało to się nie odstanie i wydrukowanej okładki nie usunie się guzikiem DEL. Wydaje mi się, że zamiast zasłaniać się umową wystarczyłoby użyć jednego z trzech czarodziejskich słów a może nie powstałby ten wątek.
Nie ogranicza mnie wyobraźnia ponieważ jej nie posiadam.
Odchodzisz od tematunie jest tu mowa o fotografach robiacych ahtystyczne zdjecia erotyczne, bez sciagania majtek itp. - ale o takim, ktory nawet w generycznej umowie ma na grubo wibratory i "zblizenia narzadow plciowych". Co Ty bys w takiej umowie napisal, gdybys byl "w biznesie"? Mniejsza o strone formalna/prawna (tu sie chyba wszyscy zgadzaja ze idzie sie przyczepic do paru rzeczy), ale tak ideologicznie, tresc?
Na sto procent to wiemy tylko tyle co widzimy napisane. Mysle ze minimalnie rozgarnieta, pelnoletnia osoba nie musi byc "zawodowa modelka znajaca realia rynku" zeby ocenic co sie w takiej umowie kryje.
Według mnie umowa jest bardzo dobrze napisana ze względu na to ze jest prosto i dokładnie wypisane o jakie zdjęcia chodzi i o jaką branże. Po przeczytaniu średnio rozgarnięty człowiek będzie wiedział mniej więcej gdzie te zdjęcia mogą się ukazać.
Gdyby tak jak niektórzy piszą miała być napisana przez prawnika zgodnie z prawem to było by w niej wymienione wiele paragrafów i artykułów z kodeksu ale wtedy byłaby kolejna umowa napisana "prawniczym bełkotem" i dla wielu ludzi zupełnie nie zrozumiała a tak mamy czarno na białym napisane o co biega.
Canon 40d + 70-200/2,8 L USM ,18-55, 135/3,5, 300/2,8
( Nikon D70s + 17-50/2,8 + 80-200/2,8 + 105/3,5 + SB800+ 50/1,8 ) Skradzione 30/08/2008 w okolicach Płońska
Ja Wam napisze o mojej przygodzie z jedna mloda fotomodelka.
Kiedys, kiedy pracowalem jeszcze dla agencji foto, dostalismy zlecenie na sesje o zabarwieniu erotycznym. Zwykle zdjecia takowe robil moj znajomy, ktory niestety nie mogl wtedy wykonac tych zdjec, wiec ja zostalem do nich wytypowany.
Najpierw rozmowy z modelkami, ustalanie pewnych, niezbednych kwestii, agencja podpisala z nimi umowy (sporzadzane przez zespol prawnikow), osobno jeszcze ja podpisywalem z kazda jedna umowe indywidualna.
Sesja sie odbyla, zdjecia zostaly wyslane do zainteresowanych wydawcow i kilka z nich opublikowane w roznych miejscach. W tym jednej laski na reklami domu publicznego (.de). Pewnie by to nie poruszylo nikogo, gdyby nie fakt, ze ktos ze znajacych jedna z lasek zobaczyl jej zdjecie w ww reklamie przybytku rozkoszy - 'dziwny zbieg okolicznosci'.
Zaczelo sie pieklo, najpierw z agencja wojna, podnoszone argumenty, ze ona nie wiedziala, ze ja wykorzystano, etc, etc. Dosc szybko jednak sprawa ucichla, bo prawnie sprawa byla klarowna i jednoznaczna. Wtedy zjawil sie w moim domu - orszak karkow i wymieniona modelka. Probowali zastraszenia, wyludzenia i tym podobnych spraw.
Sprawa wygladala tak, ze w sumie chodzilo o wyludzenie pieniedzy i o NIC wiecej! Przez kilka miesiecy trwala moja bitwa z tymi ludzmi i nie pomagaly argumenty, ze ja jako rzemieslnik nie mam zadnego wplywu, kto, co i za ile robi ze zdjeciami, ani nie mialem zadnego wplywu, na to, iz modelka zgodzila sie na pozowanie wedlug umowy, wziela calkiem niezle pieniadze i pozbawila sie roszczen dalszych.
W koncu zglosilem sprawe na policje i do prokuratury, jakies dwa miesiace temu zapadl wyrok w tej sprawie. Za grozby karalne i probe wyludzenia pieniedzy "modelka" dostala pol roku w zawiasach na dwa lata, a jej "chlopak" poltora na trzy. W rozprawy dowiedzialem sie ze podobne przygody ta para juz miala wczesniej. Ot i cala polska mentalnosc...
To jest tak jak z tzw' 'pigulka gwaltu', nikt jej nie widzial (tego GBLa, poza tym plyn nie tabletka), nikt jej nie probowal (ohydne w smaku i zapachu i duuuzo tego trzeba wypic, aby odleciec), ale jest dobra wymowka dziewczyn, ktore poszalaly na dyskotece, dobrze sie bawiac z facetami (a teraz zaluja i szukaja wymowki)...
Tak wiec troche wiecej powsciagliwosci w osadzaniu innych, prosze.
Zdrowko
5D, 40D, CP-E4, 16/2,8 Zenitar. 50/1,4. 24-70/2,8 L 70-200/4L 550ex + 580exII, CP-E3, DigiMate III + blendy, świecidełka
---------------------------------------