Mnie się wydaje, że umowa jest celowo skonstruowana w ten sposób, aby nie było wątpliwości, co do charakteru zdjęć. To znaczy, żeby modelka podczas podpisywania była świadoma, na co się decyduje (oraz aby sąd w czasie ewentualnego procesu nie miał wątpliwości na co zdecydowała się modelka). Oczywiście pozostaje kwestia "otoczki" i wyjaśnień słownych poza umową. Niemniej osoba wrażliwa powinna mocno zaniepokoić się treścią umowy i odstąpić od jej podpisania.