Nie ślubnie, bo nie będę nowego wątku zakładać ponownie, po tym jak Vitez mi 3 go razy usunął (moja wina, co nie zmienia faktu, że zniechęcona jestem totalnie).
Nie tylko Vitez . Przeczytaj regulamin i wszystko stanie się jasne (TYTUŁ!) :grin:.
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss." Kapitan Wagner