Witam
Dzisiaj odebralem Lexar Professional USB 3.0 Dual-Slot Reader
Wszystko fajnie, transfery prawie idealne /o tym za chwile/, niby konstrukcja przeciwdzialajaca kurzowi, bla bla bla, wykonanie bdb.. jak to ma miejsce, gdzie cena jest z**** (no ale czyms trzeba sobie generowac koszty)
W kazdym badz razie dziwne rzeczy sie dzieja u mnie.
Mam plyte glowna: Asus P8P67 PRO, sprzet jak w stopce i kilka kart pamieci.
Dokladnie takie:
CF Sandisk Extreme 32GB (60 MB/s)
CF Kingston 32GB 600x
CF Kingston 16GB 266x
CF Kingston 16GB 133x
SD Sandisk Extreme 64GB (45 MB/s)
Jak robilem testy HD Tune, to otrzymywalem nastepujace wyniki:
CF Sandisk Extreme 32GB: ~ 35MB/s
CF Kingston 32GB 600x: ~ 69 MB/s
CF Kingston 16GB 266x: ~ 67 MB/s
CF Kingston 16GB 133x: ~ 58MB/s
SD Sandisk Extreme 64GB: ~ 43 MB/s
Przy czym robiac zdjecia seryjne w full RAW na 5DIII to zdecydowanie najszybciej dzialala karta CF Sandisk Extreme 32GB (60MB/s), ktora wypadla w benchmarku najslabiej
Juz nie chce mi sie podawac dokladnych czasow, ale naprawde roznica byla widoczna golym okiem.. CF Sandisk Extreme 32GB (60MB/s) zrzucala w serii 19 RAW'ow w ~ 5 sekund, a pozostale karty CF zrzucaly w serii 18 RAW'ow w okolo ~ 8 sekund, lub wiecej.
Najszybciej dzialajaca karta CF w aparacie, zgrywa zdjecia okropnie powolnie, na topwowym czytniku kart USB 3.0
Co daje ciala? czytnik? kontroler USB 3.0 na plycie glownej? karta CF?
Reklamowac czytnik, czy olac temat?
Generalnie idac na zlecenie, to i tak mam ustawione w 5DIII ze zapisuje mi pliki na obu kartach (SD jako backup), wiec wracajac z pracy moge zgrywac na kompa material z zapasowej karty SD, ktora pracuje zdecydowanie szybciej na nowo zakupionym czytniku, ale czy to normalne jest?