Chyba nikt nie był świadomy, że może się okazać tak popularny. Każdy PhotoDay na którym wcześniej byłem to 200-250 osób... a tutaj chętnych zrobiło się zdecydowanie więcej.
Teraz tylko czekać jak to wszystko wyjdzie. Tak czy inaczej ja na pewno idę![]()
Chyba nikt nie był świadomy, że może się okazać tak popularny. Każdy PhotoDay na którym wcześniej byłem to 200-250 osób... a tutaj chętnych zrobiło się zdecydowanie więcej.
Teraz tylko czekać jak to wszystko wyjdzie. Tak czy inaczej ja na pewno idę![]()
Ja planowałem iść, ale ten tłok mnie trochę martwi :/ Może być problem z czystymi ujęciami, ciągle ktoś będzie właził w kadr.
5D mark III, C.35/1.4L, S.85/1.4, S.14/2.8 // Oly XZ-1
Z całą pewnością będzie jedna wielka zadyma - szczególnie przy wejściu, bo 500 osób na dworcu to nie aż taki wielki tłum ale zawsze to jest spora grupa. Mnie tylko mocno zastanawia kwestia zapisów - skoro sa zapisy i jakieś listy, to ktos to przy wejściu będzie weryfikował, na stronie organizatorów wyczytałem, że będzie tylko jedno wejście więc ... jest spore prawdopoodbieństwo, że pierwsza pięcsetak nie zdąży nawet wejść przed planowanym końcem imprezy .... wygląda to na jakąś masakrę...
Po ostatnim PhotoDay'u w ATM'ie pod moją galerią w jednym z komentarzy przeczytałem "pusto, bezludnie". Takich zdjęć na tego typu imprezach nie da się prawie zrobić. Tam niezależnie ilu jest ludzi.. zawsze ktoś wejdzie w kadr (niestety, ale poza ludźmi którzy na prawdę chcą strzelić kilka fajnych fotek, są też ludzie z kompaktami, komórkami, albo tacy co przyjdą tylko pooglądać... "bo normalnie się nie da"). Jedyne wyjście to albo się wstrzelić (czego w holu dworca pewnie zrobić nie damy rady) albo ustawić baaardzo długi czas i liczyć, że nie będzie bardzo wielu duchów![]()
Myślę, że na podsumowanie i zakmnięcie tego wątku nie pozostaje nic innego jak tylko wyrazić ubolewanie nad organizacją imprezy - to nie było aż tak trudne do przewidzenia, że będzie przeogromne zainteresowanie, ponieważ obiekt niezwykły i ma swoją bardzo bogatą historię, do tego otwarcie na codzień niedostępnych miejsc no i powód zamknięcia dworca - pierwszy kapitalny remont od ... początku jego istnienia ? Wszystkie te czynniki musiały spowodować ogromne zainteresowanie, którego nie sposób było nie przewidzieć skąd więc pomysł na niespełna 3 godzinną imprezę i jakies zapisy jak za słusznych czasów, a w ostaniej chwili zamknięcie listy i podział zainteresowanych na dwie grupy ? Trąci to wielką amatorszczyzną, a szkoda, bo sama idea imprezy ... przefantastyczna.