Witam
Moja pierwsza awaria sprzetu. Posiadam obiektyw Tamron 17-50 f/2.8 od ponad 3,5 roku. I zeszlego weekendu podczas urodzinowej imprezy u znajomych wyskoczyl mi blad Err01 na wyswietlaczu. Pierwsze co zrobilem to wyczyscilem styki jak sugerowal dalszy ciag komunikatu... oczywiscie nie pomoglo.
Z innymi obiketywami nie ma zadnego problemu tylko z tym tamronem.
Error wyskakuje tylko na katach ~38-50mm
Nie ma zadnych zaleznosci wspolnego z ustawieniami przeslony.
Probowalem znalezc troche info na ten temat jest to prawdopodobne przerwanie sie tasmy lub stykow we wnetrzu obiektywu. Aparat traci kumunikacje z obiektywem i wyskakuj ten blad. Prawda?
Pytanie: Czy warto oddawac do serwisu czy cieszyc sie ,ze mam teraz 16-35 f/2.8?Na serio warto oddawac do serwisu... ile cos takiego moze kosztowac? Moze ktos polecic jakis niedrogi pogwarancyjny serwis tamronow?