Zamieszczone przez Husky Nie bałeś się , że upuścisz aparat? Gratulacje. nie bardzo, choć w pewnym momencie musiałem robić zdjęcia, przecierać czoło, trzymać za rękę i być pośrednikiem w poleceniach od położnej bo do Izy wiele nie docierało. Przecięcie pepowiny również musiałem sam sobie sfotografować
Zasady na forum