W czasach, gdy każdy facet, który dorwie lustrzankę i zaraz chce rozbierać baby - mi się nie chce iść za tłumem. Czasem realizuję sesje związane z nagością, ale nie do publikacji. Wolę nie być kojarzony z taką fotografią, często robię zdjęcia nieletnich dla agencji modelek. Obawiam się, że rodzice 14-latek, mogli by mieć obiekcje przed posyłaniem córek do "akciarza". Ja stanowczo wolę ciekawie ubrać, niż rozebrać - o tym też będą te warsztaty.